Małga, Chwalibogi, Sadek i Ulesie to miejsca niegdyś zamieszkane, a dzisiaj martwe, straszące upiornymi pozostałościami, rozbitymi nagrobkami na porzuconych cmentarzyskach, ruinami i zarysami zarośniętych zielskiem zagród z fundamentami nieistniejących już domów
Te miejscowości, dotknięte przez wojenne tragedie, doświadczyły strachu i nieludzkiej przemocy.
Szczególnie upiornie wygląda wieś Małga, w której zachowała się wieża zburzonego kościoła i zrujnowany cmentarz.
Ocalona wieża zburzonego kościoła - Małga |
Miejsca po wsiach, częściowo zalesione, wyglądają jak scenografie z horrorów. O wzgórzach zwanych Majnymi Górami, znajdujących się niedaleko od byłego poligonu, który założono zrównując z ziemią kilka osad, okoliczna ludność mówi, że są przeklęte. Według podań podczas I wojny światowej mieszkańcy pobliskich wsi, w obawie przed wojskiem schronili się w porastającym wzniesieniami lesie. Nikt nie wie, co się tam wydarzyło, faktem jest jednak, że ze wzgórza zeszli tylko nieliczni, zdradzając oznaki szaleństwa.
Mieszkańcy Małgi i innych wiosek nieraz jeszcze musieli opuszczać swoje domy, aby uratować życie. Armia radziecka w 1944 i 1945 roku dopuściła się tu niejednego bestialstwa. Pijani czołgiści zastrzelili jednego z gospodarzy a jego ciało wielokrotnie rozjechali czołgami. Mimo że przez lata zniknęło prawie wszystko wokół, nie zatarł się bezkształtny ślad zmaltretowanego ciała.
We wszystkich wymienionych wsiach-widmach ziemia kryje ludzkie szczątki, grzebane pośpiesznie i płytko, w miejscach gdzie znajdowali je bliscy, wracających z czasowych kryjówek. Lasy pełne są zbielałych kości nieznanych ofiar potwornych morderstw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz