W godzinach wieczornych na terenie Mosiny dziwne obiekty przykuły moją uwagę, po wielokrotnych prywatnych analizach jestem przekonany że to nie były samoloty, przynajmniej takie jest moje zdanie, szczególnie w drugim przypadku, nikt mi nie wmówi, że na drugim nagraniu jest samolot, bo zdarzenia, samo w sobie będzie zaprzeczać.
Mało kto patrzy na niebo, wielu jest sceptyków, ale nie Ja, wychodząc z domu ZAWSZĘ patrze w niebo i się opłaca, bo ujrzysz coś, co nie daje Ci spokoju, bo chcesz to wyjaśnić racjonalnie, niestety czasem się nie da. Wciąż myślę o 2 czerwca, wciąż oglądam swoje nagrania i wciąż nie wiem co to było, ale jedno wiem z pewnością nie nagrałem przelotu jakiegokolwiek znanego ludzkości samolotu, możliwe, że to tajna technologia wojska Amerykańskiego. Nagrania nie są dobrej jakości, ale da się zauważyć na nich, że to nie jest samolot.
Pierwsze nagranie powstało w okolicach godziny 21:15, byłem wraz z kolegami na spacerze, odległość od domu wynosiła około 1 kilometr, na nagraniu co prawda nie widać tego co widziało się gołym okiem, na nagraniu widać przelot obiektu, który ciężko zidentyfikować, patrząc jednak osobiście oczami obiekt wyglądał jak mała rakieta, pytanie tylko, jakim cudem swobodnie przelatuje na niebie rakieta?! przecież jeśli to była rakieta musiałaby lecieć do celu i eksplodować? Jestem badaczem Orbita N od połowy marca bieżącego roku, jestem początkujący i może to naturalne zjawisko, może nie umiem go wyjaśnić, ale nagrałem to i nie boję się wrzucić do opinii publicznej. Może zostanę uznany za wariata, jednak nie daje mi to spokoju i opinia publiczna musi to zobaczyć.
Drugie nagranie powstało w okolicach godziny 22:20, świadkami tego zdarzenia jest moja babcia, oraz mama, która była sceptykiem, ale to zjawisko również do dzisiaj jest w jej głowie, bo sama powiedziała w domu, TO NIE BYŁ SAMOLOT i zdania nie zmieniła do dziś. Obiekt pojawił się znikąd, obiekt pojawił się nagle na niebie, z początku myślałem że to gwiazda, ale chwila, jakim cudem gwiazda sunie po niebie, pierwsza szybka myśl, spadająca, ale chwila, takie zjawisko trwa UŁAMEK SEKUNDY, zjawisko było pod moim domem, momentalnie pobiegłem do domu po telefon i włączyłem nagrywanie, obiekt był i przeleciał mój dom, po czym przerwałem nagranie, nie wiem co dalej stało się z danym obiektem. CAŁOŚĆ NAGRANIA TRWA bez ośmiu sekund 2 minuty, niestety filmik cały przekracza dozwolone 100 MB i musiałem skrócić to nagranie. Nagranie trwa 53 sekundy. Od 14 sekundy słychać muzykę, a to dlatego że blisko domu mam ulicę i jakiś pajac musiał samochodem przejechać i mieć muzykę tak głośno. obiekt przez początkowe 5 sekund, został przeze mnie przybliżony,po czym oddaliłem kamerę.
Być może to mój problem ale nie widać filmików
OdpowiedzUsuń